Po drugim poście doszłam do wniosku, że już podzielę się ze znajomymi tym co zaczynam robić i udostępniłam bloga na facebook'a. W życiu nie spodziewałabym się, iż niektórzy ludzie odbiorą to tak negatywnie i spróbują utopić mnie falą hejtów i nienawiści.
Nigdy nie byłam typem człowieka, który przejmowałby się opinią innych. Zawsze robiłam swoje.
Znam swoją wartość, wiem jakie mam wady i co powinnam w sobie zmienić. Dążę do tego by być jak najlepszą sobą i czuć się dobrze w swoim ciele. Bo przecież nikt za nikogo z nas życia nie przeżyje i uważam, że warto być pewnym siebie, a stając przed lustrem powinniśmy się akceptować, dostrzegać zalety i dążyć do wyeliminowania wad (lub pokochania ich!:)). Nie mówię, że mamy popadać w samozachwyt (co bardzo często jest mylone z pewnością siebie), ale po prostu czuć się dobrze z tym jak wyglądamy. Niektórzy ludzie próbują leczyć swoje kompleksy, poprzez zazdrość źle traktując innych, nie wiem czy sprawia im to satysfakcję czy wzrasta im samoocena aczkolwiek teraz mogę śmiało poradzić, że co by nie mówili nie warto się tym przejmować i trzeba iść dalej przed siebie z podniesioną głową, oczywiście nie "po trupach do celu".
To co jeśli ludzie będą gadać, oni zawsze gadali i będą gadać, niech dalej to robią skoro Twoje życie ich tak bardzo interesuje i przyciągasz uwagę, powinieneś się tylko z tego cieszyć:)
Żyje się raz i może to takie proste powiedzenie, ale należy z życia czerpać to co najlepsze pomimo przeciwności losu i co najważniejsze robić to, co jest dla nas najbardziej odpowiednie. Dobrym przykładem tego jest sama szkoła i otoczenie. Czy warto męczyć się w miejscu w którym nie czujemy się tak jak czuć się powinniśmy?
Po przeprowadzce właśnie sobie to uświadomiłam. Pomyślałam, że może lepiej będzie mi chodzić do tutejszej szkoły i tak zrobiłam. "Kto nie ryzykuje szampana nie pije".
W gimnazjum nikogo nie znałam, przepisałam się w ciągu roku. Poznałam grono wspaniałych ludzi i wiem, że gdybym kolejny raz stanęła przed takim wyborem na pewno podjęłabym tę samą decyzję.
"Bo każda cecha ludzka jest dobra o ile z nią nie przesadzamy, jeśli zaczynamy przesadzać robi się szkodliwa dla nas jak i dla otocznia."
Tak więc myślę, że jeśli staniemy przed pytaniem czy pewność siebie to wada czy zaleta, mogę śmiało odpowiedzieć, że to zaleta. Uwierzcie mi, że gdyby nie to i moje optymistyczne podejście do życia może nawet nikt by o mnie nie usłyszał :)
Pierwszy raz jest tutaj chyba tyle treści, zostawiam więc Was dalej ze zdjęciami podsumowującymi cały rok mojej obecności tutaj i gratuluję tym, którzy dobrnęli do końca! :)
bardzo podoba mi się Twoje podejście do życia!
OdpowiedzUsuńuwierz mi, będzie Ci z nim niezwykle łatwo, kiedy już wkroczysz w dorosłe życie :)
Idealny blog ♥
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie przejmujesz się opinią innych ;)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? ;)
Mój blog-klik
Wpadłam tu przez przypadek ale z pewnością będę odwiedzać częściej. Świetny blog.
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam ale zapraszam.
http://hazelemon.blogspot.com/
zupełnie inne urodziny niż wszystkie, brawo! super podsumowanie i życzę dalszych sukcesów, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńwow,so great.all outfits are nice.i love them.
OdpowiedzUsuńxoxo
http://redflannelshirts.wordpress.com/
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości w dalszym blogowaniu :)
Zapraszam na nowy post :)
Noo podejście do życia masz naprawdę super, aż Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńmozemy obserwować ;) www.vaguue.blogspot.com
Ludzi wytykają innym to co sami chcieliby osiągnąć,ale boja się zrobić krok do przodu ze strachu. Dobrze, że nie ulegasz presji głupich hejtów. Gratuluje wytrwałości w prowadzeniu bloga i oby więcej takich lat ;)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie!
OdpowiedzUsuńZapraszamy
http://aliasonare.blogspot.com/
Bardzo interesujący post, każdy powinien mieć takie podejście jak Ty.
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo ładne zdjęcia :)
ladyfashworld.blogspot.com