Wakacje czyli 2 miesiące odpoczynku od szkoły, nauki i codziennego wczesnego wstawiania... Przez ten krótki czas mamy możliwość wypocząć, zrelaksować się i nabrać sił by wracając 1 września do "szarej rzeczywistości" być gotowym na wszystkie niespodzianki przygotowane przez nauczycieli.
Swój czas wykorzystałam w przepięknych i słonecznych miejscach co jest chyba jedną z istotniejszych rzeczy żeby przygotować się na nadchodzącą jesienną melancholię...
Wiecie już, że byłam w
Grecji i baaardzooo mi się poodobało, ale zasmakowałam tego kraju również z zupełnie innej strony i zakochałam się w nim po uszy. Spędziłam przesympatyczny tydzień na morzu i bywałam na bardzo dzikich i odludnych wyspach. Krajobrazów nie potrafię nawet opisać słowami. To trzeba zobaczyć i przeżyć. Wszystkim mającym możliwość takiego relaksu polecam taki wyjazd bo czasami fajnie jest się tak "wylogować" od codzienności:)
Co do stylizacji (bo to o nią w tym wszystkim chodzi) crop top w dolary połączyłam z czarnymi spodenkami z wysokim stanem na 3 guziki, niebieskie klapki - którym i ja w końcu uległam... torebka z verso, zielony zegarek i okulary. :)
Jak Wam się podoba? Jak minął 2 dzień szkoły?:) A jak wspominacie wakacje?
| crop top - h&m | spodenki - sh | okulary - new yorker | torebka - verso | klapki - Jerónimo Martins |